Nie musisz być bogaty

Nie musisz być bogaty żeby mieć wszystko
Nie jeden już poważnie zapętlony
Nie musisz być biedny, żeby nie mieć nic
Nie umiesz szczęścia zauważyć, spójrz na ludzi, chodzi o nich

Tej ekipie nie potrzeba złota dla otuchy
Zamiast świecić wolę wykonywać ruchy
Mieć coś czego nie da się zdjąć
Mieć moc, nawet doły - sam sądź
Błogosławiony bądź jak rozwijasz ducha
Dookoła wszyscy tylko hajs chcą naruchać
Słuchaj ja sam do ducha w drzwi wciąż tylko pukam
Wciąż nie mam czasu żeby w wiatr się wsłuchać
Jak taka pucha zdominowała świat
Jest wszędzie, spadek, VAT, pensja, podatek
Ludzie zamiast ubrań chcą na sobie nosić szmalec
Chuj w krój obwińmy się wielkim dolarem
Moim bliskim wcale nie potrzeba złota, by być silnym
Jestem normalny, czyli dla wielu inny
Po tamtej stronie nie będzie depozytu
I ciężko będzie temu, który pojmie to dopiero na finiszu
Mistrzu przecież ja też chcę pieniędzy
Lecz w zdrowej równowadze do duchowej wiedzy
W tym świecie bez obu tych rzeczy ciężko przeżyć
Hajs łatwo sprzeniewierzyć, a duszę spieniężyć
Bo, bo...

Nie musisz być bogaty żeby mieć wszystko
Nie jeden już poważnie zapętlony
Nie musisz być biedny, żeby nie mieć nic
Nie umiesz szczęścia zauważyć, spójrz na ludzi, chodzi o nich

Witam was w rzeczywistości